Stulecie chirurgów
Jürgen Thorwald
Przesłuchałem jako audiobook. Kapitalnie opowiedziane początki medycyny XIX wieku. Polecam każdemu, obojętnie czym się interesuje.
UWAGA SPOILERY, lepiej czytaj po przeczytaniu książki
Lekcje:
jeszcze w XIX wieku uważano, że Bóg ustanowił barierę w ludzkim ciele. Każda interwencja (otwarcie człowieka, operacje), musi się zakończyć śmiercią,
Znieczulenie:
Horace Wells wynalazł znieczulenie (festyn, zranienie się w nogę i gaz znieczulający),
operacja zęba,
fail w uniwersyteckim szpitalu Massachusetts,
Morton podchwytuje pomysł,
Jackson proponuje eter,
walczą między sobą,
Simpson wdycha chloroform,
Wells kończy w więzieniu, bo uzależnił się i mu odwaliło,
samobójstwo w znieczuleniu,
sztuka "naprawy" nosów:
uprawiana od ~346r,
wioska w chinach gdzie ucięli wszystkie nosy,
kary w formie ucinania nosów,
przeszczepy skóry z czoła,
na początku istnienia chirurgii (XVIII w.), chirurgami byli głównie silni, bezwzględni mężczyźni jak drwale czy rzeźnicy, którzy nie bali się krwi,
początki aseptyki:
Semmelweis i szpital, gdzie położne umierały na dwóch oddziałach (11% vs 2%)
pierwszym oddziale studenci badali zwłoki, a później uczyli się o porodach,
Semmelweis zczaił się, jak zginął jeden z profesorów (student podczas sekcji zwłok, niechcący naciął jego ramie. Opis śmierci taki sam jak kobiet na oddziale położniczym),
Semmelweis wprowadził rygor mycia się,
spadło do <5%, ale to było tak niedorzeczne i abstrakcyjne, że nie chcieli go słuchać, więc specjalnie zaczęli olewać te zasady i znowu wróciło,
umarł po zranieniu się i gorączce ropnej (sic!)
Last updated